Przejdź do treści stronyPrzejdź do menu strony
Blog

Kłótnie między rodzeństwem wg Pozytywnej Dyscypliny

Kłótnie między rodzeństwem wg Pozytywnej Dyscypliny

 

 

 


Kłótnie między rodzeństwem. Co możemy z tym zrobić według zasad Pozytywnej Dyscypliny.
,,Mamo on mi zabrał zabawkę!’’, ,,Mamo on mnie uderzył!’’, ,,Mamo ona mi przeszkadza!’’, znacie to? Brzmi znajomo? Każdy kto ma więcej niż jedno dziecko zapewne słyszy te słowa wiele razy dziennie. Co wtedy czujecie? Jakie emocje wywołują w was takie sytuacje? Złość, bezradność, frustrację,  a może też agresję? Co robicie pod wpływem tych emocji i czy te działania odnoszą oczekiwany przez was skutek? Czy kłótnie ustają? Śmiem twierdzić, że nie.

Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów-powiedział kiedyś Albert Einstein. Czy w wychowywaniu dzieci słowa te również mają sens? Zdecydowanie tak! Postaraj się przyjrzeć swojej reakcji na kłótnie dzieci, jako osoba trzecia. Jakich używasz wtedy słów? Czy pojawiają się tam zdania typu- ,,Ile razy mówiłam wam byście się nie kłócili!’’, ,,Sto razy powtarzałam, że nie ma bicia w tym domu!’’, ,, Znowu to samo! Dlaczego wy ciągle się kłócicie!’’, ,,Rozmawialiśmy już o tym wiele razy i ciągle to samo!’’.
Jak myślisz czy twoje dziecko jest tak mało bystre, że nie rozumie tego co do niego mówisz skoro takie same sytuacje ciągle się powtarzają? A może problem jest po drugiej stronie? Może to co mówisz i robisz po prostu nie działa, ale ty i tak uparcie powtarzasz w kółko to samo, dzień po dniu, tydzień po tygodniu, rok za rokiem spodziewając się, że może akurat dzisiaj będzie inaczej i wasze dzieci przestaną się ze sobą kłócić.
Być może przyszedł już czas byś to ty jako rodzic uświadomił sobie, że to co robisz reagując na kłótnie pomiędzy twoimi dziećmi, po prostu nie działa! Nie chodzi mi o to byś zaczęła/ął się obwiniać, że jesteś beznadziejnym rodzicem, absolutnie nie! Chodzi mi o to byś zrozumiała/zrozumiał, że na dane zachowanie swoich dzieci reagujesz już nawykowo, odruchowo pomimo tego, że działanie takie nie przynosi żadnych pozytywnych efektów bo dzieci i tak prędzej czy później znowu się ze sobą kłócą.
Chodzi mi o to, byś dała/dał sobie prawo do przyznania się do tego, że nie wiedziałeś, że można inaczej, a kiedy zobaczysz, że można to zamienisz nawykowe reakcje w przemyślane i nowe działania. Tylko wtedy możesz się spodziewać innych rezultatów. Tylko wtedy to co ciebie wcześniej frustrowało może się okazać doskonałą okazją do budowania w dziecku umiejętności życiowych, które będą mu potrzebne w kreowaniu szczęśliwego życia w świecie ludzi dorosłych. Nowe sposoby reagowania na zachowania dzieci mogą też dać tobie siłę, a przede wszystkim zmniejszyć dawkę frustracji związanej z trudami macierzyństwa. Macierzyństwo może okazać się niezłą frajdą

Czego nasze dzieci mogą się nauczyć poprzez kłótnie?
Pierwszym krokiem do zmiany podejścia i zachowania w przypadku kłótni naszych dzieci jest zrozumienie, że kłótnie nie muszą być czymś złym.
Poprzez wchodzenie w sytuacje konfliktowe nasze dzieci uczą się:
•    komunikacji
•    stawiania granic
•    szanowania granic innych ludzi
•    negocjacji
•    rozwiązywania problemów
•    ustalania zasad i reguł
•    kompromisów
•    akceptowania innego punktu widzenia.
Jak widzimy jest sporo bardzo ważnych i potrzebnych  umiejętności życiowych, których możemy nauczyć nasze dzieci właśnie dzięki zaistnieniu kłótni między nimi.
Reagowanie na kłótnie dzieci według zasad Pozytywnej Dyscypliny.
Gdy dojdzie do sytuacji konfliktowej miedzy twoimi dziećmi warto mieć na uwadze następujące założenia:
•    traktuj dzieci tak samo
•    nie wchodź w rolę sędziego
•    zignoruj sytuację kiedy jest to możliwe
•    myśl o dzieciach dobrze
•    skupiaj się na rozwiązaniach i pozwól dzieciom znajdować je samodzielnie
•    patrzymy długofalowo na konflikty pomiędzy rodzeństwem.

Traktuj dzieci tak samo - nie zakładaj, kto jest tym ,,dobrym’’, a kto tym ,,złym’’. Nie zakładaj, że twoje starsze dziecko ma być zawsze tym mądrzejszym, a młodszemu więcej można bo jest przecież jeszcze mały. Przyklejanie dzieciom etykietek może być bardzo krzywdzące i wzbudzać w nich poczucie niesprawiedliwości, co nie będzie sprzyjało budowaniu fajnych i bliskich relacji, a to relacja między tobą a twoimi dziećmi jest w tym wszystkim najważniejsza.
Nie wchodź w rolę sędziego - nawet gdy wydaje ci się, że wiesz kto jest ,,oprawcą’’, a kto ,,ofiarą’’ powstrzymaj się od osądu, gdyż  niejednokrotnie bardzo trudno jest z całą pewnością stwierdzić, ,,kto zaczął’’. Zamiast wkraczać do akcji z intencją wydania wyroku i ukarania ,,winnego’’, a pogłaskania ,,ofiary’’ podejdź do dzieci, weź oboje na kolana i powiedz coś w stylu ,,Widzę, że między wami coś się wydarzyło, chcecie mi o tym opowiedzieć? Załóż, że sytuacja jest dla ciebie zupełnie nowa i podejdź do niej bez żadnych założeń.
Możesz też celowo zignorować sytuację mówiąc ,,Dzieci, jeśli chcecie się kłócić, to róbcie to na zewnątrz albo idźcie do innego pokoju’’. Z mojego doświadczenia jako rodzica mogę powiedzieć, że to zdumiewające ile konfliktów ustaje, gdy tylko dzieci zauważą, że nie przyciągają tym uwagi rodziców, gdyż często o tę uwagę im chodzi. Oczywiście w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa dzieci nie ma miejsca na ignorancję i rodzic musi zareagować adekwatnie.
Myśl o dzieciach dobrze-pomocne może być tutaj motto Pozytywnej Dyscypliny-Dziecko zachowuje się źle kiedy już czuje się źle. Dzieci z reguły nie robią nam na złość, nie chcą uprzykrzać nam życia. Ich zachowanie wynika z braku umiejętności radzenia sobie z tym co ich spotyka, z tym co czują. Nie potrafią jeszcze sobie z tym radzić w społecznie akceptowalny sposób, co dla nas dorosłych jest równoznaczne z tzw. ,, złym zachowaniem’’.
Skupiaj się na rozwiązaniach i pozwól dzieciom znajdować je samodzielnie-w przypadku kłótni pomiędzy rodzeństwem nie jest ważne ani to kto zaczął, ani kto ma rację. Najważniejsze to nauczyć nasze dzieci, że zamiast skupiać się na problemie należy znaleźć jego rozwiązanie. Jak to zrobić? Bądź tego przykładem! Kiedy np. wasze dzieci kłócą się o to, kto będzie siedział obok kierowcy w samochodzie podczas podróży, uprzejmym i jednocześnie stanowczym tonem powiedz: ,, Dzieci, żadne z was nie będzie siedziało z przodu, dopóki nie wymyślicie, jak się tym miejscem dzielić. Sami opracujcie plan’’. Jeśli natomiast słyszycie komentarze typu: ,, To niesprawiedliwe, ja nie zrobiłem nic złego, to nie moja wina, to on zaczął’’, powiedz po prostu: ,,Nie będę szukać winnych, interesuje mnie rozwiązanie problemu. Jeżeli to wam pomoże, chętnie posiedzę z wami i posłucham, jak się dogadujecie’’.
Z mojego doświadczenia znowu mogę stwierdzić, że dzieci znajdują niesamowite rozwiązania  gdy tylko pozwoli im się samodzielnie ich szukać zamiast dawać im tzw. ,,gotowce’’ stworzone przez nas dorosłych i oczekiwać, że bezkrytycznie będą się do nich stosować.
Patrzymy długofalowo na konflikty pomiędzy rodzeństwem-jednym z podstawowych założeń Pozytywnej Dyscypliny jest osiągnięcie pozytywnych rezultatów w dłuższej perspektywie oraz uczenie odpowiedzialności i współpracy już dziś. Jeżeli nauczymy nasze dzieci radzenia sobie z konfliktami dzisiaj, to możemy mieć pewność, że poradzą sobie w przyszłości z nadgorliwym szefem, niemiłą urzędniczką, kłótnią z chłopakiem/ dziewczyną, mężem czy żoną. A czy nie o to właśnie nam chodzi? By nasze dzieci potrafiły poradzić sobie w dorosłym życiu?
Rozmowa po kłótni.
Zawsze po ustaniu kłótni, nigdy w trakcie, warto porozmawiać o tym co się wydarzyło. W momentach wzburzenia nasz mózg nie jest w stanie przyswoić żadnych sensownych informacji więc nawet najmądrzejsze słowa świata będą w tym momencie całkowicie bezużyteczne.
O zaistniałej sytuacji warto jest porozmawiać np. na cotygodniowym spotkaniu rodzinnym, które jest wspaniałym narzędziem jakie daje nam Pozytywna Dyscyplina. Bez oceniania i prawienia kazań po prostu słuchajmy. Dajmy dzieciom okazję do przedstawienia swojego punktu widzenia. My dorośli tak często myślimy, że musimy wszystko wiedzieć i mieć rozwiązanie na każdy tzw. ,, problem’’ bo w przeciwnym razie stracimy autorytet w oczach dzieci, tymczasem naszym dzieciom zależy na tym byśmy po prostu ich wysłuchali i byli w tym szczerzy i autentyczni.

Autorka:
Kamila Stasiuk, mama Ksawerego i Antka, lektorka języka angielskiego w Harrison School, edukatorka Pozytywnej Dyscypliny.


Zobacz także